Odzywam się do Was w sprawie mapy skarbów. Każdy pirat ma takowy zwój, co pozwala mu marzyć i trwonić czas na morzu w poszukiwaniu bogactwa i sławy. Ja potrzebuję mapy skarbów, która posłużyłaby za tło dla tego dziennika. Rozważam też zastosowanie „obrazka” planszy z Pirate’s cove lub innej krypy pływającej na morzu planszówek. Jeśli jakiś materiał macie to nie czekajcie i znak dajcie! Swój udział w tworzeniu tej awanturniczej przygody mieć będziecie i na starość dla swych wnuków opowiadać możecie! Ahoj!
Poniższy artykuł pierwotnie ukazał się na blogu Pirat na planszy, który stał się częścią portalu Przystanek Planszówka
http://images1.wikia.nocookie.net/pirates/images/b/b8/Spanish_Main.jpg
Poooq piracki bracie! Jak będę organizował konkurs na najaktywniejszego towarzysza pirackich przygód na morzu masz pierwsze miejsce murowane! Może uda się, kiedyś spotkać na jakimś konwencie to wspólnie trochę popływamy i połupimy na planszy. Zastrzeż tylko proszę, że tło darowane przez Ciebie zdobić tylko tą przystań może!
No teraz to widać na blogu bezmiar wód i oceanów! Pozdrawiam z lądu!
Tfuu…jak na pirata przystało ciężko mi to przychodzi ale dziękuję 😉 Niemniej jednak obraz ten od kamrata Poooq pochodzi i to mu beczka rumu się należy. A jeśli chodzi o Ciebie UncleLion to pamiętaj, że cały czas z pokładu mego okrętu Ciebie obserwuję i na szalupę w podróż morską zapakuję! Pozdrowienia z morza wzburzonego, śledziem i rumem przepełnionego!
Rum i na lądzie dobrze smakuje…a do mieściny mej można i drogą rzeczną od morza próbować przebyć (choć nie wiem czy w czasach obecnych szlak ten cały przyjmuje statki). Jak nie statkiem to woda kajak lub ponton przyjmie – chyba że piratowi wiosłować nie przystoi? Wtedy to kraulem lub na plecach przepłynąć trzeba będzie. Ale woda słodka i ląd z obydwu stron więc pirat na pewno dałby radę!