[vc_message]Poniższy artykuł pierwotnie ukazał się na blogu Prosto z pudła, który stał się częścią portalu Przystanek Planszówka[/vc_message]
Instrukcja obsługi puzzli jest banalna: znajdź wystarczająco dużo miejsca, otwórz pudełko i…zacznij układać. I faktycznie nie trzeba nic więcej w przypadku gdy mamy do czynienia z pudłem zawierającym 54, 100 czy 500 elementów. Ale wraz ze wzrostem ich liczby sprawa się komplikuje. Przy 1000 człowiek już ma wrażenie chaosu, przy 2000 nie wie za co się najpierw chwycić, przy większej liczbie bez próby usystematyzowania procesu ich układania prawdopodobnie skażemy je na dalszą odsiadkę w pudle.
Tam gdzie pojawia się czterocyfrowa liczba elementów jest wielce prawdopodobne, że układanie zajmie nam więcej niż jeden wieczór. Żeby ograniczyć prawdopodobieństwo frustracji przy układaniu warto zacząć przyjąć jakąś strategie.
Ramka: czyli zewnętrzne elementy obrazka. Od nich właśnie zaczynam układanie każdych puzzli. Dlaczego? Powodów znajduję przynajmniej kilka:
- najłatwiej je posortować. Przynajmniej jeden bok jest zawsze prosty. A 4 elementy mają przynajmniej dwa boki proste (rogi obrazka).
- po jej ułożeniu wiemy ile miejsca będzie zajmował obrazek. Niby można to wymierzyć miarką ale jednak bardziej przemawia do mnie szkielet układanki.
- Jest to przynajmniej kilkadziesiąt elementów mniej spośród kilkuset, lub kilku tysięcy pozostałych elementów z pudła.
- Prawdopodobieństwo dopasowania dwóch elementów jest o wiele większe niż w przypadku tych znajdujących się gdzieś w środku obrazka. Chcąc połączyć jeden puzzel z drugim sprawdzamy przymierzamy tylko dwa boki do siebie a nie cztery.
- Ramka to doskonały punkt odniesienia przy układaniu reszty obrazka: nawet jeśli składa się on z jednolitych obszarów. Jeśli dużą część układanki zajmuje niebo to ułożona ramka pozwala każdy pojedynczy niebieski klocek spróbować połączyć z kilkudziesięcioma już ułożonymi jej elementami.
Dla mnie to technika sprawdzona. Wiem, że wiele osób zaczyna układanie od tego samego. Ale żeby się uporać z całymi puzzlami trzeba trochę więcej pogłówkować. Strategii jest kilka….więc będzie o tym kilka wpisów.