Ahoj wilki morskie! Zapraszam Was do czytania i komentowania mojego słowa skrobania. Dzisiaj opublikowałem już trzecią swoją recenzję. Tym razem drewniana noga dopadła tytuł licytacyjny z morzem negatywnej interakcji. „Rekiny biznesu” tak ta łajba się nazywa, a tekst po wodach „CnP” pływa, a kto chce tu go wypatrzy.
Krzysztof Niziałek
Rach, ciach, trach! W pierwszej kolejności pudła z karciankami i kośćmi plądruje, bo szybkiej konfrontacji ciągle poszukuje i nad wyraz miłuje. Wytchnienia w rodzinnej kooperacji szuka, gdzie wspólnie z Lady J. i Małym Piratem przygody przeżywają i złym lordom brzydkie gęby obijają.