[vc_message]Poniższy artykuł pierwotnie ukazał się na blogu Prosto z pudła, który stał się częścią portalu Przystanek Planszówka[/vc_message]
Wybór puzzli jest coraz większy. W różnych sklepach, znajdziemy pudełka różnych producentów, z różnymi obrazkami. Krajobrazy, motoryzacja, budowle, malarstwo, film… to tylko kilka z możliwych kategorii tematycznych. Liczba elementów od kilku do kilkudziesięciu tysięcy. Cieszy fakt, że także polskie firmy mają niemały wkład w ofertę na rynku puzzli. I co wydaje się ważne: nie tylko na polskim rynku.
Do UncleLiona dotarła spora paczka od firmy Trefl, która przekazała aż 4 różne pudła z puzzlami. Różne zarówno pod względem liczby elementów jak i tematyki obrazka. Z tym większą radością i ciekawością otworzono pierwsze z nich i pozwolono, by chaos zawitał na stół.
Cztery pudła, cztery różne obrazki. Pierwszy przedstawia Londyn. 1000 elementów. Jest to kolaż składających się w sumie na 9 mniejszych obrazków. Stylistycznie przypominające pocztówkę. Drugi to także kolaż złożony z 1000 puzzli. Tym razem przedstawiający kadry z filmu Gwiezdne Wojny. Jest to doskonały przykład tego, że zarówno puzzle jak i planszówki mocno czerpią z różnych elementów kultury. Trzecie pudło przeniesie UncleLiona ze świata science fiction do świata fantasy. 1500 elementowa układanka przestawia odwieczną walkę dobra ze złem. Motyw będący inspiracja dla wielu artystów, różnie przedstawiany w filmie, muzyce, literaturze, malarstwie. Wreszcie największe pudło: 3000 elementów, a w nim wesołe miasteczko z dawnych lat.
Pierwsze z uwolnionych pudeł to londyński kolaż. W najbliższym czasie będzie można przeczytać wrażenia z układania tych puzzli. A jakie będą następne? Czas pokaże….
Dziękuję firmie
za przekazanie puzzli do recenzji