Bydgoskie dźwięki w grze Thrash’n Roll!

Autor:

Kategoria:

Dotarła do nas ciekawa wiadomość! Bydgoskie zespoły Deathinition oraz Evilence zostały jednymi z bohaterów międzynarodowej gry planszowej, „Thrash’n roll”.  Smaczku sprawie dodaje fakt, że to pierwsza tego rodzaju gra na świecie. Produkcja jest bardzo wysoko oceniana przez ekspertów, a jak ocenią ją mniej doświadczeni gracze – tego dowiemy się już niebawem.

Gra jest przeznaczona dla 2-4 osób, a każdy gracz kieruje losami wybranego przez siebie zespołu. Poza bydgoskimi Deathinition i Evilence  mamy do wyboru sześć innych kapel: Thermit (laureat Śliwka Fest 2014), Rusted Brain, Hybris, War-Saw, , Steel Habi i Soul Collector.

Wygląda na to, że Trash’n roll będzie dobrze odzwierciedlać życie kapel muzycznych. Będzie nagrywanie płyt i zdobywanie fanów. Na drodze do zwycięstwa, którym jest uroczyste wręczenie prestiżowych statuetek Thrash’oScar, pojawią się również skandale. Rozgrywka toczy się na tradycyjnej planszy, są też kostki, karty i żetony. Każda z kart zespołu prezentuje karykaturę pełnego składu kapeli. Kolejne decyzje graczy mogą zespołowi pomóc lub zaszkodzić. I jak nietrudno się domyślić: każdemu zespołowi zależy na tym, by zdobyć jak najwięcej punków sławy. Wygrywa więc ten, którego kapela gra najwięcej koncertów, wydaje płyty i bierze udział w trasie koncertowej z Turbo, czyli legendą polskiej sceny metalowej.

Droga do sławy bywa długa…

Jedna partia gry to 6 lub 8 rund. W zależności od liczby graczy może zająć nawet do 6-7 godzin, zatem trzeba przygotować się na rozrywkę dłuższą niż metalowy koncert.  Do gry dołączono również CD z muzyką zespołów – bohaterów Thrash’n roll. To na pewno doda grze klimatu, choć znajdzie się też wielu, którzy wybiorą wersję bez ścieżki dźwiękowej.

Aby wyruszyć w pierwszą trasę koncertową musimy zainwestować 150 zł. Grę Thrash’n roll wydaje Game Fabrica.

To co? Walczymy o tytuł legendy metalu?

Źródło: informacja prasowa od zespołu Deathinition

Agata Borowska
Agata Borowska
Jeśli nie gra w planszówki, prawdopodobnie spędza czas na rowerze. Na równi z jeżdżeniem po mieście na ostrym kole uwielbia indoor cycling – od kilku lat spełnia się jako instruktor. Pozostały wolny czas poświęca na Radio Uniwersytet i prowadzenie bloga.

Masz chwilkę?

Przeczytaj także