Pasjans Monte Carlo – jak układać?

Autor:

Kategoria:

Rzędy kolumn nachodzących na siebie kart, układanych naprzemiennie kolorami. To schemat, który zazwyczaj kojarzy się nam z pasjansami. Tymczasem pasjanse to „karciana różnorodność”, całe morze możliwości jakie daje kilkadziesiąt kart. Monte Carlo to przykład pasjansa łamiącego wspomniany schemat. Pasjansa, którego nauczyć się możecie dosłownie w 2 minuty….

Do Monte Carlo wykorzystujemy jedną pełną talię kart. Zazwyczaj jego ułożenie nie zajmuje więcej niż 10 minut. A naszym celem będzie zebranie wszystkich kart ze stołu, zdejmując je parami.

Monte Carlo - układ początkowy / fot. Przystanek Planszówka
Monte Carlo – układ początkowy. Na zdjęciach wykorzystano karty PixelArt Fabryki Kart Trefl-Kraków

Na początek należy potasować karty i wyłożyć pięć rzędów złożonych z pięciu kart. Następnie rozpoczynamy poszukiwanie par kart o tej samej wartości liczbowej niezależnie od barwy, czyli np. dwie dwójki, dwa walety, dwa asy. Aby karty tworzyły pary muszą przylegać do siebie (bokiem, rogiem). Gdy skończą się pary, przekładamy karty tak, by leżały obok siebie, zaczynając od prawej strony i zachowując ich kolejność (pamiętając, że w każdym rzędzie ma być pięć kart). Następnie wykładamy karty z talii tak, by powstało pięć rzędów. I tak do momentu gdy uda się zebrać ze stołu wszystkie karty (pasjans udany), lub nie ma możliwości tworzenia par (przegrana).

Monte Carlo - pasjans 03
Karty tworzące pary (na zdjęciu): Walet kier i karo, szóstka kier i pik, As kier i trefl.

Jak widać Monte Carlo to bardzo łatwy pasjans, nieco przypominający gry komputerowe z serii bejewered czy Candy Crush. Jest on bardzo losowy, naprawdę wiele zależeć będzie od układu kart. Realne decyzje pojawiają się dopiero w momencie, kiedy 3 karty o tej samej wartości przylegają do siebie, wtedy analizowanie układu kolejnych kart staje się ważne. I to sprawia, że dla osób lubiących decyzyjność w grach, może on być zbyt mechaniczny i losowy. Traktować go należy bardziej jako niezobowiązującą rozrywkę co wcale nie oznacza, że nie warto spróbować, choćby by przekonać się, że nie zawsze w pasjansach chodzi o układanie sekwensów. A podobną mechanikę zbierania par można spotkać w innych układach takich jak Nestor, czy Piramida, w której pary tworzą karty o określonej sumie. Ale o nich opowiem w kolejnych częściach Przystanku Pasjans….

[vc_message color=”info”]Słowniczek:

Wartość liczbowa: karty w pasjansach mają przypisaną wartość liczbową rosnącą od Asa do Króla. W przypadku figur wartość ta to zazwyczaj 11(Walet), 12 (Dama), 13 (Król).
Barwa: w talii występują dwie barwy. Czerwona (kier i karo) oraz czarna (pik i trefl).[/vc_message]

Łukasz "UncleLion" Juszczak
Łukasz "UncleLion" Juszczak
Mąż, planszoManiaK, recenzent, socjolog, rowerzysta, yerboholik, redaktor naczelny... wiele ról, które się zazębiają niczym mechanizmy w dobrym euro....

Masz chwilkę?

Przeczytaj także