Nie mając pojęcia czym są nowoczesne gry planszowe pewnej zimy, skuszeni opowieściami o grach pozbawionych losowości, odwiedziliśmy jeden z bydgoskich sklepów z grami planszowymi gdzie polecono nam Ticket to Ride. Wielka kolorowa plansza, masa kart, plastikowe wagoniki i brak kostki… Szczególnie ten ostatni element miał wpływ na „odczarowanie” mojego wyobrażenia gier.
Przeskok z chińczyka, grzybobrania, monopoly, scrabble na nowoczesne planszówki porównać można do uczucia gdy przesiadamy się z Wigry 3 na dobry rower szosowy, lub bardzo wygodnego „holendra” (jak widać rower bardziej działa na moją wyobraźnie niż motoryzacja). Blog ten powstał by zachęcić Ciebie czytelniku do takowej przesiadki. A zarazem pomóc Ci dobrać grę tak by pasowała do Twojej sylwetki gracza niczym rower do cyklisty.
Nie mam zamiaru konkurować z dużymi portalami o grach. Opisy i recenzje w nim się pojawiające są subiektywnym spojrzeniem moim i każdego kto zechce na nim zamieścić swój komentarz, recenzję lub inną informację ze świata rozrywki wyciągniętej z pudła.
Nie przedłużając zapraszam do lektury i współpracy.
Poniższy artykuł pierwotnie ukazał się na blogu Prosto z pudła, który stał się częścią portalu Przystanek Planszówka
coś o grze mogłeś napisać;)
ooo pierwszy komentarz:) Przyjdzie czas na opisanie gry. Na pierwszy rzut pójdzie recenzja innego tytułu. Jak na razie największy problem jest z zebraniem zdjęć.
Świetnie, że zainfekowanych braci wirusem planszowca przybywa. miejmy nadzieję, że ta najprzyjemniejsza z chorób przenoszonych drogą kontaktową będzie się szerzyć, a nam nigdy nie zabraknie osobników chętnych do gry.