Piętnastka i zagadka warta 1000 dolarów

Autor:

Kategoria:

Strefa kostek - największy wybór kostek do speedcubingu w Polsce

Piętnastka to łamigłówka, którą poznałem już jako dzieciak, pewnie gdzieś na początku lat 90. Pamiętam ją zarówno w wersji tradycyjnej, z cyframi, jak i z obrazkami, choć nie mogę sobie przypomnieć, jaki to obrazek wtedy układaliśmy. Z nutą nostalgii sięgnąłem po nią przy okazji poszukiwania informacji o innej łamigłówce, Klotski, i tym razem, prócz przyjemności jaką daje jej układanie, trafiłem także na coś więcej. Jej niebanalną historię.

Piętnastka niejedno ma imię

Piętnastka to układanka, którą z pewnością wiele osób kojarzy, choć nie każdy pewnie zna ją pod tą właśnie nazwą. Jeżeli będziecie szukali jej w sieci, traficie na nią pod różnymi hasłami: przesuwanka liczbowa, układanka przesuwanka, puzzle przesuwane, liczbowa układanka, czasem nawet jako Klotski… Wszystkie skrywają niesamowitą w swojej prostocie zabawkę, pozwalającą rozruszać nieco szare komórki. Występuje w odsłonie liczbowej, gdzie najpopularniejsza jest wersja 4×4 kwadraty (czyli tytułowa Piętnastka), ale są także większe i mniejsze 3×3, 5×5, 6×6, 7×7, jak i takie, w których liczby zamienione zostały obrazkiem lub kolorami.

 

Schemat jej budowy, niezależnie od wariantu, jest podobny: kwadratowa plansza (pudełko), w nim określona liczba mniejszych kwadratów i jedno miejsce (kwadrat) puste po to, by można było przesuwać pozostałe. By zacząć zabawę wystarczy wymieszać elementy i ułożyć je w odpowiedniej kolejności (np. od 1-15) lub utworzyć określony wzór. Często tworzona jest tak, by kwadracików nie można było wyciągnąć. Ma swoje wady (trudniej wymieszać) jak i zalety, ale o nich później.Piętnastka (Klotski). Fot. Przystanek Plansżówka

Bardzo podobny schemat budowy i zabawy wykorzystują także inne układanki, które posiadają różnej wielkości elementy, jednak mimo wszystko nie wrzucałbym ich do jednego worka. Może do tej kategorii dodałbym jeszcze wersję hexagonalną, gdzie przesuwamy nie kwadraty tylko trójkąty.

Piękno tkwi w prostocie

Przesuwanka ma banalne reguły, ale potrafi, podobnie jak kostka Rubika, zapewnić zabawę na wiele godzin. Co ciekawe,  większe warianty, np. 7×7, nie muszą wcale stanowić większego wyzwania intelektualnego, gdyż ich rozwiązanie bazuje ciągle na tym samym schemacie. Te warto spróbować, szczególnie gdy lubicie walkę z czasem. Jeżeli ktoś uważa, że to bułka z masłem to zerknijcie do Księgi Rekordów Guinessa. Najszybszy czas w rozwiązywaniu dziesięciu piętnastek należy do Malezyjczyka Lim Kai Yi. Wyczynu tego dokonał tego w 1 minutę, 9 sekund (rekord ustanowiony 15 listopada 2024 roku).

Ta prostota sprawia, że tego typu układanki, są świetnym wprowadzeniem do świata łamigłówek i przyciągają zarówno dzieciaki, jak i dorosłych. A był czas, gdy świat wręcz oszalał na punkcie przesuwanek….

Piętnastka (Klotski). Fot. Przystanek Plansżówka

Prekursor Kostki Rubika?

W niektórych miejscach w internecie (w tym w polskiej Wikipedii) przeczytać można, że Piętnastka jest pierwowzorem Kostki Rubika. W mojej opinii podobieństwa nie należy tutaj doszukiwać się w mechanice. Myślę, że ciężko byłoby bronić teorię w której Rubik wzorował się na płaskiej przesuwance. Kostka powstała jako narzędzie edukacyjne, by zobrazować trójwymiarową formę. To, w czym są do siebie podobne, to ich popularność. W obu przypadkach w pewnym momencie była tak duża, że ich twórcy z pewnością tego się nie spodziewali.

Dawno, dawno temu….

Mimo, że wcześniej wspomniałem o pięknie płynącym z prostoty, to jej historia skrywa podstęp, oszustwo i marketingowy majstersztyk.

Wszystko to za sprawą Samuela Loyda, którego pewnie niewielu kojarzy, jednak na kartach historii różnego rodzaju zagadek zapisał się wielkimi literami. Był twórcą wielu kompozycji szachowych, zagadek i łamigłówek. Jednak zasłynął także, przypisując sobie autorstwo cudzych pomysłów. W tym Piętnastki. Co nie mniej ciekawe, kłamstwo to dość długo było powielane w wielu opracowaniach, w tym tych współczesnych, które przypisują jemu ten wynalazek.

Piętnastka (Klotski). Fot. Przystanek Plansżówka
Piętnastka: układ, którego nie da się ułożyć

Szeroko temu problemowi przyjrzeli się Jerry Slocum i Dic Sonneveld w książce The 15 Puzzle. How it Drove The World Crazy the puzzle that started the craze of 1880. How Amercia’s greatest puzzle designer, Sam Loyd, fooled everyone for 115 years . Autorzy, sięgając do źródeł historycznych, jasno wskazują, że Loyd nie miał podstaw do tego, by nazywać się wynalazcą tej łamigłówki.

Obecnie uważa się, że ojcem Piętnastki był Noyes Palmer Chapman, naczelnik poczty w Canastola w stanie New York. Po to, by zobrazować zagadkę magicznego kwadratu, wymyślił wersję z 16 cyframi. Czym jest magiczny kwadrat? Problemem w którym należy ułożyć liczby 1-16 tak, by ich suma w każdym kierunku wynosiła 34. Datuje się to na mniej więcej 1874 rok. Kilka lat później, w roku 1879, trafiła ona w ręce Matthiasa Rice. On właśnie rozpoczął jej produkcję i sprzedaż jako pierwszy pod nazwą Gem Puzzle. I tak zaczął się fenomen jakiego nie udało się powtórzyć przez około 100 lat, gdy do sprzedaży trafiła kostka Rubika.

Najpierw Ameryka, później Europa oszalały na punkcie tej łamigłówki. Jest to tym bardziej fascynujące, że mówimy o zupełnie innych realiach. To czasy w  których telefon był nowym wynalazkiem, radio miało dopiero powstać, a o telewizji a tym bardziej internecie w ogóle wtedy nie myślano. W rozprzestrzenianiu się tej łamigłówki z całą pewnością pomógł jej kompaktowy charakter i łatwość w reprodukcji.

Ten szczodry Loyd

Ale wspominałem o Loydzie. Ten, już po pierwszej fali popularności The 15 Puzzle, zaoferował nagrodę 1000 dolarów – dla osoby, która rozwiąże specyficzny układ. Taki, w którym tylko liczby 14 i 15 są przestawione. Dla wielu osób, które układały już wcześniej przesuwankę, musiało to być bardzo kuszące i… frustrujące. W rezultacie nikt nie zdobył nagrody. I nie, to nie dlatego, że Loyd nie chciał jej wypłacić. Podejrzewam, że ogłaszając to wyzwanie, był pewien, że jest to jeden z niemożliwych do rozwiązania układów. Okazuje się, że choć przez lata to on był wskazywany jako „ojciec” tej łamigłówki, tak naprawdę pierwszy tekst o niej napisał 16 lat po tym jak trafiła do sprzedaży.

The Cyclopedia of Puzzles - 15 Puzzle
The Cyclopedia of Puzzles – The 15 Puzzle. Źródło: Wikipedia

A co z Chapmanem? Cóż, próbował opatentować swój wynalazek. Wniosek patentowy na Block Solitaire Puzzle złożył 21 lutego 1880 roku, adnotacje o tym zostały odnalezione w archiwach. Jednak nie uzyskał na to patentu.

Piętnastka, na dobry początek…

Kompaktowa, pomysłowa, prosta, ciekawa, szybka, intrygująca, niedroga… myślę, że znajdzie się naście powodów, by spróbować Piętnastki i innych jej odmian. Jest ona ciekawym wprowadzeniem do świata łamigłówek a zarazem naturalnie prowadzi nas do innych zagadek bazujących na przesuwaniu elementów tj. Klotski, czy Traffic Jam. Więc zachęcam, ryzyko niewielkie, a kilka chwil dobrej zabawy jest tego warte. Dodatkowo, jeżeli wybierzecie wersje w której można wyjąć elementy i ułożyć je według określonego wzoru, znając tajemnicę Loyda, możecie komuś rzucić nie lada wyzwanie…

Łukasz "UncleLion" Juszczak
Łukasz "UncleLion" Juszczak
Mąż, planszoManiaK, recenzent, socjolog, rowerzysta, yerboholik, redaktor naczelny... wiele ról, które się zazębiają niczym mechanizmy w dobrym euro....

Masz chwilkę?

Przeczytaj także

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj